Dawne opactwo cysterskie w Lubiążu

Lubiąż      0 Opinie

Opis

Książę Bolesław Wysoki w 1163 roku, po powrocie z wygnania, kiedy objął panowanie nad Śląskiem, sprowadził do Lubiąża zakon cystersów z Pforty nad Saalą, z cysterskiego klasztoru położonego w pobliżu zamku w Altenburgu, gdzie mieszkała rodzina księcia, przebywając na wygnaniu. Cały konwent liczący 12 zakonników osiadł w Lubiążu ok. 1174 roku, natomiast dokument lokacyjny dla pierwszego opata lubiąskiego książę Bolesław Wysoki wystawił w Grodźcu dopiero w 1175 roku. Opactwo w Lubiążu było pierwszym cysterskim zakonem na Śląsku.

Początkowo zakonnicy użytkowali stare zabudowania pobenedyktyńskie wraz z kościołem św. Jakuba, ale rozpoczęli również budowę nowej siedziby i nowego kościoła. Wzniesiona została wówczas trójnawowa, orientowana świątynia romańska na planie krzyża, z jednoprzęsłowym prezbiterium i parą kaplic po bokach, zamkniętych prostymi ścianami. W kościele tym w 1201 roku został pochowany dobrodziej klasztoru - książę Bolesław Wysoki.

Dzięki licznym darowiznom, klasztor prędko się rozwijał i na początku XIII wieku posiadał już 27 wsi. W tym czasie klasztor lubiąski dokonał również ekspansji zakonu nie tylko na Śląsku, lecz również w Małopolsce. W 1202 roku powstała filia klasztoru lubiąskiego w Mogile, w 1227 roku - w Henrykowie, w 1249 - w Kamieńcu Ząbkowickim. Od 1220 roku lubiąscy zakonnicy opiekowali się również klasztorem cystersek w Trzebnicy.

Na początku XIV wieku majątek klasztorny był tak duży, że pozwolił na wzniesienie, na zrębach romańskiej świątyni, okazałego gotyckiego kościoła pw. Najświętszej Marii Panny oraz nowego kompleksu klasztornego. Świątynia otrzymała prosto zamknięte, wydłużone prezbiterium otoczone obejściem, z którego można było się dostać do trójbocznie zamkniętych kaplic. W kolejnych latach przebudowano również trójnawowy korpus kościoła na planie krzyża. Zarówno prezbiterium jak i nawa główna otrzymały strzeliste sklepienia krzyżowo-żebrowe. W latach 1311 - 1312 przy północnej ścianie ambitu wzniesiono książęcą kaplicę grobową, ufundowaną przez księcia legnickiego Bolesława II zwanego Rozrzutnym. Była to gotycka kaplica na planie centralnym z czterema przęsłami zamkniętymi trójbocznie, przykryta sklepieniami krzyżowo-żebrowymi z bogatą dekoracją rzeźbiarską i malarską. W kaplicy tej w 1352 roku został pochowany Bolesław Rozrzutny.

W latach 1428 - 1432, podczas wojen husyckich, nastąpił upadek gospodarki klasztornej. Husyci zamordowali wielu zakonników, ograbili i spalili wszystkie budynki wraz z kościołem i klasztorem. Zakonników zostało tak mało, że przestali odmawiać codzienne modlitwy chórowe, które były najważniejszą czynnością dnia. Dopiero w 1440 roku zrekonstruowano konwent, odbudowano świątynię i przeprowadzono wybór nowego opata. Opat ten nie został zaakceptowany przez wszystkich braci, co wywołało bunt konwersów. W kolejnych latach niemieccy mnisi popadli w konflikt z polskimi braćmi, co wraz z niespokojnymi czasami doprowadziło do upadku gospodarki, a rycerstwo zaczęło nękać cystersów licznymi procesami.

W 1492 roku książę Jan III żagańsko-głogowski wraz z braćmi Jerzym Albrechtem i Karolem - książętami oleśnicko-ziębickimi napadli na klasztor i wypędzili stąd skłóconych mnichów. Zakonnicy schronili się we Wrocławiu i Krośnie Odrzańskim, a książę w klasztorze urządził sobie rodzaj zamku myśliwskiego. Do klasztoru wprowadził swój orszak, służbę, a także trzymał sforę psów myśliwskich. Po siedmiu latach cystersi powrócili do Lubiąża, a po wielu perturbacjach Jan III żagańsko-głogowski w 1501 roku potwierdził przywileje lubiąskich mnichów.

Po powrocie cystersów przeprowadzono gruntowną renowację gotyckiego kościoła klasztornego, odbudowano i na nowo wyposażono klasztor, otoczono opactwo murami i fosą oraz wzniesiono bramę wjazdową, którą później przebudowano w budynek bramny.

Początek XVII wieku przyniósł klasztorowi krótkotrwałą koniunkturę gospodarczą, którą przerwała wojna trzydziestoletnia. Szwedzi wraz z Saksończykami zajęli klasztor. Zagrabiono wówczas dobra kościelne, a bibliotekę i część archiwum przetransportowano Odrą do Szczecina, gdzie zostały stracone bezpowrotnie w płomieniach pożaru.

Po wojnie rozpoczął się najwspanialszy okres w dziejach klasztoru, a miało to miejsce za rządów opata Arnolda Freibergera. Rozkwit gospodarki umożliwił odbudowę folwarków, zakup nowych dóbr, a także spłatę olbrzymich długów.

Renowacji poddano zespół klasztorny - odnowiono cele zakonników, zbudowano nową szkołę klasztorną, a także założono ogrody z wodotryskami zasilanymi przez wodociąg, który w tym celu zbudowano w 1649 roku. W kościele odnowiono mury świątyni i zakupiono nowe organy.

W 1660 roku opat Freiberger do Lubiąża sprowadził Michała Willmanna - czołowego malarza śląskiego doby baroku, zwanego śląskim Rembrandtem. Willmann malował dla cystersów przez 40 lat. Jego dziełami ozdobiono kościoły cysterskie w Lubiążu, Trzebnicy, Kamieńcu Ząbkowickim, Henrykowie i Krzeszowie, a Lubiąż stał się głównym ośrodkiem malarskim na Śląsku.

Wielkimi obrazami M.Willmanna w latach 1665 - 1668 ozdobiono prezbiterium i nawę główną kościoła klasztornego, z prezbiterium usunięto stare, renesansowe stalle, a w to miejsce wstawiono balustradę z różowego marmuru, oddzielającą prezbiterium od obejścia.

W 1670 roku opat Freiberger ufundował przed budynkiem klasztornym złoconą i polichromowaną figurę Najświętszej Marii Panny, wyrzeźbioną przez Matthiasa Knothe z Legnicy.

W latach 1672 - 1681 kościół klasztorny poddano gruntownej barokizacji. Poszerzono wówczas nawy boczne świątyni i przykryto je sklepieniami krzyżowymi. Takie same sklepienia ozdobiły obejście prezbiterium. W narożach ambitu stworzono rodzaj otwartych kaplic, które nakryto kopułami z latarniami. Zmieniono również wykrój arkad międzynawowych. Świątynię wyposażono w nowy ołtarz główny z obrazem Michała Willmanna i rzeźbami Matthiasa Stainla. Na skrzyżowaniu nawy i transeptu ustawiono nowe, bogato rzeźbione stalle zakonne, dłuta M. Steinla. W kaplicach ambitu umieszczono ołtarze św. Bernarda i św. Benedykta dekorowane przez M. Willmanna i M. Steinla.

W latach 80. XVII wieku gruntownej przebudowie poddano również klasztor. Przebudowę rozpoczęto od wzniesienia po północnej stronie kościoła dwóch skrzydeł trzykondygnacyjnego pałacu opata. Skrzydło zachodnie otrzymało długość 93 m, natomiast północne - 118 metrów. Budowę pałacu zakończono w 1699 roku i przystąpiono do przebudowy części klasztornej.
W części klauzurowej prace trwały do 1715 roku. Zburzono stare, gotyckie mury i w tym miejscu wzniesiono okazały klasztor z wydatnym ryzalitem od południa, w którym umieszczono bibliotekę i refektarz - największe i najpiękniejsze pomieszczenia klasztoru. Trzy skrzydła klauzury otaczały obszerny wirydarz o wymiarach 30 x 40 m.
Również w świątyni prace trwały nadal. W latach 1691 - 1692 w obu kaplicach obejścia wykonano dekorację stiukową oraz freski malowane przez Wilmanna. W 1693 roku zbudowano w obejściu pomnik nagrobny dla ośmiu biskupów pochowanych w lubiąskiej świątyni. Ok. 1710 roku przy północnym ramieniu transeptu zbudowano Kaplicę Loretańską, na wzór Domku z Loreto. W 1715 roku wzniesiono przedsionek kościoła, nad którym zbudowano dwie wieże przykryte barokowymi hełmami oraz połączono kościół, klasztor i pałac opata wspólną barokową fasadą. Ta zachodnia fasada o długości 223 metrów została ozdobiona dekoracją rzeźbiarską o motywach roślinnych oraz główkami aniołków.

Ostatnim etapem budowy kompleksu cysterskiego było wykonanie wystroju malarsko-rzeźbiarskiego najważniejszych pomieszczeń.

W latach 1737 - 1739 ogród klasztorny ozdobiono wielką, kamienną fontanną, a w ogrodzie opata ustawiono rzeźby atlantów, Murzynów i Indian - wykonanych przez Mangoldta.

Pierwotne zamierzenia zostały ostatecznie zrealizowane w 1739 roku, a cysterskie opactwo uzyskało wówczas swą najświetniejszą formę. W Lubiążu powstał kompleks budowli o ogromnej kubaturze i niebywałym przepychu.

Rok 1740, kiedy protestanckie Prusy zdobyły Śląsk, zmienił sytuację cystersów lubiąskich. W 1741 roku nałożono na klasztor wysoką kontrybucję, która w efekcie doprowadziła do upadku gospodarki klasztornej i samego klasztoru.

W 1810 roku król Prus Fryderyk Wilhelm II przeprowadził sekularyzację zakonów na Śląsku. Skasowane zostało wówczas również cysterskie opactwo w Lubiążu. Władze pruskie przejęły ogromne dobra klasztorne, w tym 59 wsi, manufaktury, kopalnie, cegielnie, browary itp. Ogromne zbiory malarstwa Willmanna, Schefflera, Bentuma, zbiory biblioteczne, archiwum, dzieła sztuki, srebra - wywieziono z Lubiąża.

W czasie wojen napoleońskich w budynkach klasztornych zorganizowano szpital frontowy, a od 1823 roku - szpital psychiatryczny dla rodzin arystokratycznych.
Pałac opatów i zabudowania gospodarcze od 1817 roku były własnością stadniny koni.
Kościół św. Jakuba zamieniono na arsenał, a następnie przekazano gminie ewangelickiej.
W 1818 roku kościół klasztorny NMP zmieniono na parafialny i udostępniono wiernym. Świątynia była użytkowana do II wojny światowej.

W czasie II wojny światowej w kompleksie klasztornym mieściła się fabryka broni, produkująca sprzęt dla III Rzeszy. Wiosną 1944 roku Niemcy zajęli pozostałe w kościele dzieła sztuki, obrazy, rzeźby, stalle anielskie, i wywieźli z Lubiąża. Bezcenne wyposażenie świątyni zostało rozproszone, a w dużej mierze uległo zniszczeniu.

Po wojnie, w latach 1945 - 1948 w budynkach klauzury mieścił się szpital psychiatryczny na potrzeby żołnierzy radzieckich.

Od 1950 roku budynki opactwa cysterskiego w Lubiążu pozostawały bez właściciela. Niszczejące i ogołocone pomieszczenia tego ogromnego kompleksu przeznaczono wkrótce na magazyny Domu Książki.
W 1967 roku pałac opatów trafił pod zarząd Muzeum Narodowego we Wrocławiu, które podjęło prace ratunkowe i renowacyjne w pałacu opatów.

Od 1989 roku byłe opactwo cystersów należy do Fundacji Lubiąż, która prowadzi prace ratunkowe i renowacyjne całego zespołu klasztornego. Fundacja swą opieką objęła: kościół klasztorny NMP, pałac opatów, budynki klauzury, kościół św. Jakuba, budynek bramny, byłą kancelarię klasztorną oraz zabudowania gospodarcze (dawną stodołę, dawną wozownię, budynek dawnego browaru i piekarni). Dotychczas wymieniono dachy nad wszystkimi obiektami byłego opactwa, oszklono okna i uporządkowano teren. W całym obiekcie prowadzone są prace konserwatorskie. Część pomieszczeń została pieczołowicie odrestaurowana i udostępniona do zwiedzania.

Dotychczas przeprowadzono renowację w kilku salach pałacu opatów oraz w głównych pomieszczeniach części klauzurowej.

W pałacu opatów najcenniejsza jest reprezentacyjna Sala Książęca usytuowana na piętrze, we wschodnim krańcu północnego skrzydła. Ogromna powierzchnia (420 m kw.) i wysokość dwóch kondygnacji już robi wrażenie, ale dopiero wystrój sali daje pełen obraz przepychu. Cała dekoracja Sali Książęcej miała na celu gloryfikację dynastii Habsburgów oraz wiary katolickiej. Strop pomieszczenia zdobi ogromny plafon malowany na płótnie - pędzla Christiana Filipa Bentuma. On również jest autorem 10 wielkich obrazów umieszczonych między oknami. Sala Książęca udekorowana jest też rzeźbami dłuta Franciszka Józefa Mangoldta. Jest tu 12 pełnoplastycznych figur oraz 10 popiersi, a także znaczna ilość mniejszych rzeźb. Sztukaterie w tej reprezentacyjnej sali wykonał Albrecht Provisore.

Drugą salą w pałacu opatów, którą warto obejrzeć, jest sala jadalna opata. Głównym elementem dekoracyjnym jest tu sklepienie, gdzie wśród bogatej sztukaterii umieszczony jest wielki fresk Michała Willmanna, przedstawiający pochwałę cnót. Fresk ten otacza 14 małych plafonów umieszczonych w lunetach sklepienia.

W części klasztornej zachwyca wielki refektarz, znajdujący się na parterze ryzalitu południowego. Dominującą dekoracją jest tu olbrzymi plafon, przedstawiający "Cudowne nakarmienie pięciu tysięcy". W medalionach otaczających plafon przedstawione zostały sceny z życia św. Bernarda i św. Benedykta. Całą dekoracją malarską refektarza wykonał Felix Antoni Scheffler.

Najwspanialszym pomieszczeniem w skrzydle klasztornym jest biblioteka klasztorna, zajmująca dwie kondygnacje nad refektarzem. Przepych dekoracji w bibliotekach klasztornych wynikał z tego, że klasztory w XVII i XVIII wieku stały się ważnymi ośrodkami życia intelektualnego. Wystrój wnętrza miał być uzupełnieniem zgromadzonych tu bogatych zbiorów. Malowidła przedstawiające apoteozę wiedzy wykonał w 1737 roku Christian Filip Bentum. Obecnie w bibliotece trwają intensywne prace renowacyjne, które są bardzo zaawansowane.

Fundacja Lubiąż przewiduje odrestaurowanie wszystkich budynków byłego opactwa i zagospodarowanie ich. Plany przewidują w budynku klasztornym zorganizowanie luksusowego hotelu z restauracją oraz przykrycie dachem wirydarza. W pałacu opatów planuje się zorganizować nowoczesne centrum konferencyjno-dydaktyczne. Kościół klasztorny NMP przewiduje się przeznaczyć na salę koncertową i sale muzealne, natomiast kościół św. Jakuba po odrestaurowaniu pozostawić jako świątynię ekumeniczną, a wokół niej stworzyć namiastkę średniowiecznego miasteczka. Budynek browaru i piekarni zamienić na hotel turystyczny z małym browarem i pubem.

Gospodarz przewiduje remont pozostałych budynków i zagospodarowanie całego terenu, w ramach którego ma powstać amfiteatr, przystań kajakowa nad Odrą i inne obiekty sportowe, lądowisko dla helikopterów i parkingi. Planuje się również odtworzenie dawnych ogrodów klasztornych.

Kiedyś znów może być tu pięknie, ale mało prawdopodobne, abyśmy doczekali zakończenia prac, które pochłaniają ogromne fundusze i mnóstwo czasu, ale naprawdę warto to zrobić.

Już dziś na terenie opactwa odbywa się wiele imprez, jak wystawy, festiwale, koncerty, cykliczne imprezy kulturalne, a także pokazy rycerskie.

Opactwo można zwiedzać codziennie, kwiecień - październik w godz. 9.00 - 18.00, listopad - marzec w godz. 10.00 - 15.00, wejścia o pełnych godzinach.
W całości obiekt można zwiedzić w drugi weekend maja, podczas imprezy Korso Pałacowe, kiedy można obejrzeć zamknięte na co dzień sale, podziemia klasztorne, strychy, a także pomieszczenia znajdujące się w renowacji.