Lelów - kościół św. Marcina

Lelów      0 Opinie

Opis

Osada Lelów istniała już w okresie wczesnych Piastów. Od dawna uznawana była za jedną ze znaczniejszych w północno-zachodniej Małopolsce. Osada ta, która w 1314 roku uzyskała prawa miejskie, znajdowała się na terenie obecnej wsi Staromieście.
Król Kazimierz Wielki zdecydował o przeniesieniu Lelowa w dogodniejsze miejsce i w 1341 roku lokował miasto na prawie magdeburskim, na obecnym terenie. Miasto obwarowane zostało murami obronnymi z bramami wjazdowymi.

Król ufundował również kościół parafialny pw. św. Marcina, który wzniesiono w stylu gotyckim, w północnej części miasta. Była to świątynia murowana z kamieni wapiennych i cegły. W sąsiedztwie fary lelowskiej w 1357 roku król ufundował klasztor franciszkanów. Budowę murowanego klasztoru oraz kościoła zakonnego pw. św. Apostołów Piotra i Pawła zakończono ok. 1370 roku.

Zabudowa Lelowa była w większości drewniana, co było powodem wielu groźnych pożarów, które nie omijały również murowanych świątyń i klasztoru.
Pierwszy pożar miasta, który uszkodził kościół farny św. Marcina, miał miejsce w 1455 roku. Kościoły lelowskie wielokrotnie były niszczone przez ogień, a następnie restaurowane. Potężny pożar, który wybuchł w Lelowie w 1638 roku, zniszczył doszczętnie obydwie świątynie.
W 1640 roku odbudowę kościoła parafialnego św. Marcina rozpoczął własnym kosztem dworzanin Władysława IV – Jan Giebułtowski. Nie dokończył jednak budowy, która następnie była kontynuowana nakładem małżonków Jana i Izabelli Szypowskich z Białej.

Na starych fundamentach, zachowując część wypalonych murów, zbudowano nowy kościół parafialny z kamienia wapiennego i cegły. Powstała świątynia na planie prostokąta, z trójbocznie zamkniętym prezbiterium. Po bokach nawy wzniesiono pary kaplic. Osobna kaplica znajdowała się przy południowej ścianie prezbiterium, natomiast od strony północnej mieściła się zakrystia. Od zachodu dobudowano do nawy czworoboczną wieżę z kruchtą w przyziemiu. Obok południowych kaplic zbudowano niewielką, południową kruchtę.

Razem z farą św. Marcina odbudowany został również klasztor franciszkański i kompletnie zniszczony kościół św. Apostołów Piotra i Pawła.
W kościele franciszkańskim od początku jego istnienia, w ołtarzu głównym znajdował się obraz Matki Bożej Pocieszenia, który otoczony był wielką czcią. Z czasem obraz otrzymał srebrną sukienkę oraz dwie korony – dla Matki Bożej i Dzieciątka. Nie wiadomo, kto był autorem tego pierwszego obrazu otoczonego kultem. Obraz ten spłonął razem ze świątynią. Po odbudowie kościoła, Jan Gosławski ufundował wierną kopię wizerunku Matki Bożej z Dzieciątkiem, którą umieszczono w kaplicy kościoła, gdzie oddawano jej cześć. W 1766 roku franciszkanie założyli bractwo Matki Bożej Pocieszenia.
Podczas zaborów klasztor franciszkański w Lelowie podupadał, ponieważ nie prowadzono naboru nowicjuszy. Ostatni franciszkanin z lelowskiego klasztoru zmarł w 1818 roku. Budynki klasztorne popadały w ruinę. W 1819 roku klasztor franciszkański w Lelowie został skasowany przez rząd carski.
Zabudowania klasztorne i kościół franciszkański zaczęto rozbierać, a kamień rozbiórkowy posłużył za budulec przy wznoszeniu nowych budynków.

W 1831 roku przeniesiono ołtarz Matki Bożej Pocieszenia z kościoła klasztornego do fary św. Marcina, gdzie nadal rozwijał się kult Maryjny. Ołtarz ustawiono w kaplicy obok głównego ołtarza, którą odtąd nazywano kaplicą Matki Bożej Pocieszenia. Dla zabezpieczenia cudownego obrazu przed zniszczeniem czy kradzieżą, w wejściu do kaplicy założono kutą kratę.

W kościele farnym św. Marcina cudowny obraz Matki Bożej Pocieszycielki Lelowskiej otoczony był wielką czcią przez miejscowych oraz pielgrzymów przybywających z daleka. Szczególną rolę w krzewieniu kultu Maryjnego w Lelowie rozpowszechniali w Krakowie ojcowie karmelici. Niejednokrotnie przybywały do Lelowa wielkie pielgrzymki z Krakowa. W 1932 roku proboszcz lelowski ks. Julian Gawinek przekazał kaplicę Maryjną w opiekę pątnikom krakowskim.

W 1928 roku ks. Gawinek zbudował nową zakrystię przy południowej ścianie prezbiterium, a dawną zakrystię północną przeznaczył na kaplicę św. Józefa.
W prezbiterium na ścianie południowej wisiał wówczas duży krucyfiks, pochodzący prawdopodobnie z belki tęczowej kościoła franciszkańskiego. Podczas budowy nowej zakrystii zdjęto krzyż i przeniesiono go do południowej kruchty. Rozgoryczeni parafianie nie zaakceptowali nowego miejsca Ukrzyżowanego Chrystusa.

4 września 1939 roku, po zaciętych walkach z wojskiem polskim w okolicach Lelowa, hitlerowcy spalili miasto i chcieli spalić parafialny kościół św. Marcina. Niemcy schwytali kilku mężczyzn, kazali im przynieść słomę z pobliskich zabudowań gospodarczych i złożyć ją w południowej kruchcie, pod barokowym krucyfiksem. Kiedy to wykonali, jednemu z nich dali zapałki i kazali podpalić słomę – ten zdecydowanie odmówił. Niemiecki żołnierz zastrzelił go na miejscu. Mężczyzną tym był Ignacy Trenda. Pozostali trzej mieszkańcy Lelowa: Jan Ilczuk, Władysław Filewski i Stanisław Brodziński, zostali zastrzeleni przy północnej ścianie kościoła.
Hitlerowcy sami podpalili świątynię. Spłonął cały kościół wraz z cudownym obrazem Matki Bożej Pocieszycielki Lelowskiej. Z pożaru ocalał w cudowny sposób, zawieszony w kruchcie barokowy krucyfiks, którego nie chciał podpalić Ignacy Trenda. Przetrwał również ołtarz św. Józefa, który znajdował się w szczelnie zamkniętej kaplicy (dawnej zakrystii). Poza wypalonymi murami, nic więcej nie ocalało z lelowskiej fary św. Marcina.
Ciała pomordowanych pochowano we wspólnym grobie, na przykościelnym cmentarzu. W 2003 roku rozpoczął się proces beatyfikacyjny Ignacego Trendy, który w obliczu zagrożenia życia nie wahał się stanąć w obronie krzyża.

Po zakończeniu wojny, w 1945 roku ks. dziekan Józef Tarnowski rozpoczął odbudowę wypalonej świątyni.
Na wieść o odbudowie zniszczonego kościoła, krakowscy pielgrzymi ufundowali kopię obrazu Matki Bożej Pocieszenia, którą namalował artysta malarz Czesław Cwinarowicz. 11 lipca 1948 roku obraz ten, ubrany w srebrną sukienkę, został poświęcony przez arcybiskupa Michała Godlewskiego w kościele o.o. Reformatów w Krakowie, a następnie w uroczystej procesji przeniesiony do Lelowa.
24 lipca 1949 roku krakowscy pielgrzymi przynieśli dar dla Matki Bożej. Były to dwie srebrne korony, pozłacane złotem z obrączek ślubnych, podarowanych przez krakowskich pątników. Korony te poświęcił kard. Adam Sapieha w asyście biskupa Czesława Kaczmarka.
Replika XVII-wiecznego obrazu Matki Bożej Pocieszycielki Lelowskiej początkowo umieszczona została w kaplicy, ponieważ odbudowa kościoła jeszcze trwała.
Po zakończeniu prac remontowych, przyszedł czas na wyposażanie świątyni. W ołtarzu głównym umieszczono barokowy krucyfiks, w cudowny sposób ocalony z pożaru. Do południowej kaplicy obok ołtarza powrócił obraz Matki Bożej Pocieszenia.
W 1950 roku ks. Józef Tarnowski sprowadził nowe, 12-głosowe organy. W 1957 roku ks. Władysław Widlak powiększył chór muzyczny, a także wyposażył kościół w ławki. Rzeźbiarka Zofia Trzcińska-Kamińska w 1962 roku wykonała stacje Drogi Krzyżowej.

Replika cudownego obrazu Matki Bożej również zasłynęła łaskami, a pątnicy nadal przybywali przed oblicze Lelowskiej Pocieszycielki, pomodlić się o pociechę w trudnych sytuacjach życiowych. W 1972 roku ks. biskup kielecki Czesław Kaczmarek uhonorował kościół św. Marcina w Lelowie tytułem Sanktuarium Matki Bożej Pocieszenia.

W latach 1981 – 1996 ks. Julian Cisek przeprowadził remont wnętrza świątyni i wyposażył kościół w nowe, niezbędne sprzęty. Zbudowano wówczas ołtarz posoborowy, kościół otrzymał również drewnianą chrzcielnicę, dwa ołtarze boczne, nowe konfesjonały i ławki. Posadzkę świątyni wyłożono płytami marmurowymi. Okna wypełniono witrażami. Na zewnątrz zbudowano ołtarz polowy.

W latach 2008 – 2011 ks. Henryk Młynarczyk przeprowadził remont zewnętrznej strony kościoła. Osuszono wówczas fundamenty budynku, pomalowano emalią blaszany dach, wymieniono drewniane drzwi, a przede wszystkim naprawiono tynki i pomalowano elewacje zewnętrzne. Od północy pozostawiono w ścianie odsłonięte fragmenty ze śladami kul po egzekucji przeprowadzonej we wrześniu 1939 roku. Wyremontowano również wieżę, na której zainstalowano nowy zegar z czterema tarczami.
Dziś lelowska fara prezentuje się pięknie na tle bujnej zieleni i zadbanego otoczenia.

Kościół św. Marcina w Lelowie jest świątynią orientowaną, jednonawową, z trójbocznie zamkniętym prezbiterium, nieco węższym i niższym od nawy. Od zachodu nad świątynią dominuje czworoboczna, czterokondygnacyjna wieża. Po bokach nawy usytuowane są pary kaplic bocznych. Kaplice znajdują się również po północnej i południowej stronie prezbiterium. Od południa do prezbiterium dobudowana jest jeszcze zakrystia, a do nawy – południowa kruchta. Prezbiterium świątyni i wieża opięte są solidnymi szkarpami.
Fasadę kościoła stanowi zachodnia elewacja wieży, w przyziemiu której umieszczone jest główne wejście do sanktuarium. Poszczególne kondygnacje wieży oddzielone są gzymsami. Z trzech stron wieży, na dwóch kondygnacjach znajdują się półokrągło zamknięte otwory dzwonne. Wszystkie okna i drzwi świątyni zamknięte są również półokrągłymi łukami.
Nawę lelowskiej fary św. Marcina przykrywa dach dwuspadowy, prezbiterium – dach dwuspadowy, jedynie w części wschodniej trójpołaciowy, natomiast kaplice, zakrystię i kruchtę południową – dachy pulpitowe. Między wyższym dachem nawy, a niższym nad prezbiterium, znajduje się szczytowa ściana dekorowana sterczynami, zwieńczona cylindryczną wieżyczką sygnaturki. Południowa kaplica obok kruchty, zwieńczona jest kopułą z latarnią. Wieżę kościelną przykrywa miedziany dach namiotowy o giętkim profilu, w którym umieszczone są cztery tarcze zegarowe. Dach wieży zwieńczony jest cebulastym hełmem z iglicą, osadzonym na wysokiej latarni.

Wnętrze świątyni przykrywa sklepienie kolebkowe z lunetami, ozdobione stiukową dekoracją geometryczną. Okna kościoła wypełniają witraże. Boczne kaplice połączone są między sobą, dając wrażenie krótkich naw bocznych.
W ołtarzu głównym umieszczony jest barokowy krzyż z figurą Chrystusa, który w cudowny sposób ocalał z pożaru w 1939 roku. Ołtarz patrona świątyni – św. Marcina ustawiony jest po lewej stronie ołtarza głównego. Słynący łaskami wizerunek Matki Bożej Pocieszycielki Lelowskiej znajduje się w zacisznej kaplicy południowej, przy prezbiterium. Obraz ten zdobią liczne dary wotywne.
Zachodnią ścianę kościoła zdobi piękny prospekt organowy, umieszczony na emporze chóru muzycznego.

Kościół parafialny w Lelowie, pomimo wielu pożarów i zniszczeń, przetrwał do dziś, wielokrotnie odbudowywany i przebudowywany. Obecnie do Sanktuarium Matki Bożej Pocieszenia przybywa wielu pielgrzymów, a świątynia stanowi również ważny przystanek pielgrzymek podążających na Jasną Górę.

Dysponuję jedynie fotografiami sprzed remontu elewacji zewnętrznych. Zachęcam do zamieszczania bardziej aktualnych.