Bogatynia – odkrywkowa Kopalnia Węgla Brunatnego „Turów”

Bogatynia      0 Opinie

Opis

Kopalnia Turów leży na terenie Obniżenia Żytawsko-Zgorzeleckiego, w pobliżu granicy Polski z Niemcami i Czechami. Przez wiele lat (1613 – 1945) ziemie te należały do Saksonii.

Podobno w 1642 roku, w miejscu gdzie dziś jest kopalnia Turów, od uderzenia pioruna rozpoczął się „pożar ziemi”, którego nie udało się ugasić przez dwa lata. Okazało się, że to płonęły płytko zalegające złoża węgla brunatnego.
W 1740 roku rozpoczęto wydobywanie węgla brunatnego, który początkowo wykorzystywano w rolnictwie jako nawóz, tak jak stosowano torf. Dopiero w XIX wieku zastosowano go do palenia w piecach. Wtedy zaczęły powstawać niewielkie, prywatne kopalnie podziemne oraz wyrobiska odkrywkowe. W okolicach Zittau (Żytawy) i Reichenau (Bogatyni) powstało wówczas blisko 100 prywatnych kopalń.
Pod koniec XIX wieku drobne zakłady wydobywcze stopniowo likwidowano, na rzecz większych kopalń.
W 1904 roku Spółka Akcyjna „Herkules” rozpoczęła w sposób przemysłowy eksploatację węgla brunatnego metodą odkrywkową. Cztery lata później powstała brykietownia, a w 1911 roku elektrownia „Hirschfelde”, opalana miejscowym węglem brunatnym.
Podczas I wojny światowej, w 1916 roku kopalnia „Herkules” wraz z elektrownią „Hirschfelde” zostały przejęte przez skarb państwa niemieckiego, tworząc kompleks górniczo-energetyczny „Hirschfelde”. W okresie międzywojennym, w latach 30 XX wieku kopalnia została wyposażona w nowoczesne koparki i inne urządzenia przyspieszające i ułatwiające wydobycie i transport surowca.

Po II wojnie światowej, w 1945 roku Bogatynię przyłączono do Polski i początkowo miasto nazwano Rychwałd.
Granica między Polską i Niemcami wyznaczona została na Nysie Łużyckiej, dzieląc kompleks „Hirschfelde” na część polską z kopalnią i część niemiecką z elektrownią, brykietownią, warsztatami naprawczymi i magazynami. Kopalnię zaczęto wówczas nazywać „Graniczną”.
Elektrownia bez lokalnego węgla nie mogła działać, a surowiec wydobyty w kopalni – bez elektrowni był bezużyteczny, bo transport był zbyt drogi. Poza tym Polska nie miała żadnych doświadczeń w zakresie górnictwa odkrywkowego. Z tego powodu w zakładach „Hirschfelde” nadal pracowali niemieccy pracownicy, ale pod nadzorem wojsk radzieckich.
W czerwcu 1947 roku kopalnia węgla brunatnego „Graniczna” przeszła na własność państwa polskiego i została nazwana kopalnią „Turów”.
Do Bogatyni zaczęli przybywać górnicy z kopalń górnośląskich, a także Polacy powracający z robót przymusowych z Niemiec oraz reemigranci z Francji, Niemiec, czy Belgii. Początkowo dużą część załogi stanowili nadal Niemcy mieszkający po zachodniej stronie Nysy Łużyckiej, lecz z czasem zastąpiono ich polskimi pracownikami.
W pierwszych latach cały urobek kopalni „Turów” był transportowany do elektrowni niemieckich.

W 1956 roku, kiedy polscy górnicy opanowali już górnictwo odkrywkowe węgla brunatnego, postanowiono rozbudować kopalnię oraz wybudować elektrownię z piecami opalanymi węglem brunatnym. Pierwszy blok elektrowni „Turów” uruchomiono w 1962 roku, a cały kompleks Kombinatu „Turów” zakończono w 1965 roku. Od tej pory prawie cały urobek kopalni przeznaczono na potrzeby elektrowni „Turów” o mocy 2000 MW.

Od 1981 roku cały transport węgla z kopalni do elektrowni odbywa się taśmociągami. Kompleks górniczo-energetyczny „Turów” cały czas jest modernizowany. Obecnie na terenie kopalni pracują wieloczerpakowe, bardzo wydajne, ogromne koparki oraz wydajne zwałowarki. Łączna długość taśmociągów wynosi ok. 80 – 100 km. Kopalnia „Turów” wydobywa rocznie ok. 12 mln ton węgla brunatnego, a oprócz węgla również kruszywa oraz gliny i iły dla przemysłu ceramicznego i chemicznego.

Dziś Kopalnia Węgla Brunatnego „Turów” jest nowoczesnym przedsiębiorstwem z wykwalifikowaną kadrą techniczną i doświadczoną załogą, które wyposażone jest w nowoczesny, specjalistyczny sprzęt oraz urządzenia potrzebne do wydobywania węgla brunatnego metodą odkrywkową. Obecnie kopalnia „Turów” jest jednym z oddziałów spółki PGE Górnictwo i Energetyka Konwencjonalna SA.

Kopalnia „Turów” posiada koncesję nr 65/94 na eksploatację złoża węgla brunatnego, wydaną przez Ministra Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa z 27 kwietnia 1994 roku. Koncesja ta kończy się 31 marca 2020 roku.
PGE starało się o przedłużenie koncesji do 2044 roku. Minister Klimatu w dniu 20 marca 2020 roku przedłużył kopalni „Turów” koncesję na eksploatację złoża węgla brunatnego tylko na 6 lat – do 2026 roku.
PGE Górnictwo i Energetyka Konwencjonalna prowadzi jednocześnie działania, zmierzające do uzyskania koncesji na eksploatację tego złoża na kolejne 25 lat – do wyczerpania złoża i zakończenia eksploatacji turoszowskiej elektrowni.
Spółka zadeklarowała też zmniejszenie obszaru górniczego o połowę w stosunku do koncesji z 1994 roku. Już teraz kopalnia zmniejszyła obszar górniczy, a tereny pogórnicze zostaną poddane rekultywacji.
Rekultywacja terenów pogórniczych polega na przywróceniu ich naturze. W przypadku kopalni odkrywkowych jest wiele możliwości ponownego zagospodarowania terenu – niejednokrotnie w bardzo korzystny sposób dla otoczenia.
Kopalnia odkrywkowa jest rodzajem kopalni, w której wszystkie prace odbywają się na powierzchni, a proces wydobywczy odbywa się przez odkrywanie kolejnych warstw surowców. Nad złożami surowca znajduje się warstwa nadkładu (ziemi, skał), którą trzeba zdjąć, aby dostać się do złoża. Po zdjęciu nadkładu trzeba coś zrobić z tymi masami ziemi. Po wyeksploatowaniu złoża trzeba tę „dziurę w ziemi” czymś wypełnić, np. ziemią, wodą. Można w ten sposób na nowo ukształtować teren, aby był atrakcyjny.

Wyrobisko kopalni „Turów”, już częściowo zasypywane, można oglądać ze specjalnej platformy widokowej, przy drodze z Turoszowa do Sieniawki. Można też, po uzyskaniu zgody dyrekcji, wybrać się na grupowe zwiedzanie kopalni. W budynku dyrekcji, w sali konferencyjnej zorganizowano wystawę. Znajdują się tu ekspozycje poświęcone historii kopalni, węglowi brunatnemu, propozycje przyszłego zagospodarowania terenu, a także gabloty z eksponatami paleontologicznymi.
We wszystkich kopalniach węgla brunatnego znajdowane są skamieniałe szczątki mioceńskiej flory i fauny. Najcenniejszym znaleziskiem kopalni „Turów” jest ogromny pień skamieniałego drzewa sprzed 18 mln lat, który ustawiono przed budynkiem dyrekcji KWB „Turów” w Bogatyni. Nadano mu status pomnika przyrody nieożywionej.

Warto spróbować zwiedzić kopalnię, zobaczyć ogromną przestrzeń wyrobiska z siecią taśmociągów i wielkimi maszynami, które z daleka wyglądają jak dziecięce zabawki.
Warto zobaczyć miejsce, które za kilkadziesiąt lat nie będzie już „księżycowym krajobrazem”, lecz atrakcyjnym parkiem wypoczynkowym z jeziorem, stokiem narciarskim, terenem spacerowym, lasem, łąką kwietną lub polem uprawnym. Może warto to sprawdzić?